Biuletyn | | Tylko dla zarejestrowanych |
Go¶æ | |
|
|
| Recenzja płyty "Na zawsze punk" |
StaÅ‚o siÄ™. W tym roku stuknęło mi 20 lat, od czasu, gdy Å›ciÄ…gaÅ‚em na maturze. Z tejże okazji padÅ‚ pomysÅ‚ na zorganizowanie rocznicowego spotkania, do którego podszedÅ‚em z entuzjazmem, by po chwili nieco wÄ…tpić, czy siÄ™ uda. A bo to ludzie siÄ™ rozjechali, spoważnieli pewnie ponad normÄ™ i nie wiadomo, czy dÅ‚uga nasiadówa w takim gronie, nawet przy pomocy procentów, wypali. Obawy okazaÅ‚y siÄ™ na wyrost. ByÅ‚o super i fajnie byÅ‚o zobaczyć jak znajomym ludziskom pozmieniaÅ‚y siÄ™ nieco facjaty, ale nie charakter. PostrzeleÅ„cy zostali postrzeleÅ„cami, kawalarze kawalarzami itd., itp. Niech ten krótki wtrÄ™t bÄ™dzie odpowiedziÄ… na pytanie, czy warto siÄ™gać po wspominkowe albumy, których ostatnio na niezależnym rynku pojawiÅ‚o siÄ™ caÅ‚e mnóstwo. Bo warto, czego dowiodÅ‚y recenzowane już na Zacierze albumy „Zakazane piosenki” Strachów na Lachy, gdzie zespół w nowatorski sposób podszedÅ‚ do punkowych standardów sprzed lat czy „90-96” Schizmy, która odkurzyÅ‚a swoje wczeÅ›niejsze kawaÅ‚ki. Do tego grona dołączyÅ‚ na dniach nowy Uliczny Opryszek z nowym krążkiem „Na zawsze punk”. Z kolei ten zespół siÄ™gnÄ…Å‚ do 20 utworów raczej mniej znanych zadziornych kapel i zrobiÅ‚ je na nowo, ale z szacunkiem do oryginałów. WyszÅ‚o rewelacyjnie, dziÄ™ki czemu leje siÄ™ miód na serca tych, dla których hasÅ‚o „Punx not dead” to nie pusty slogan, ale pomysÅ‚ na życie wedÅ‚ug mÅ‚odzieÅ„czych ideałów. Z buÅ„czucznym nastawieniem do chorej rzeczywistoÅ›ci, niezgodÄ… na zawÅ‚aszczenie przez szeroko pojÄ™ty system i szacunkiem dla poszanowania wolnoÅ›ci każdej jednostki.
PÅ‚yta „Na zawsze punk” w zamierzeniu twórców jest hoÅ‚dem dla starych kapel, festiwali w Jarocinie i załóg z wielu polskich miast. Zespół siÄ™gnÄ…Å‚ po nagrania z lat 1978-1997 i to w wiÄ™kszoÅ›ci niedostÄ™pnych dla zwykÅ‚ego zjadacza chleba, bo nie wydanych na oficjalnej pÅ‚ycie, a znanych jedynie z szumiÄ…cych do bólu kaset nagrywanych na koncertach za pomocÄ… magnetofonów wystawianych przez pojedyncze osoby nad lasem rÄ…k bawiÄ…cej siÄ™ reszty. Z jakim szacunkiem Uliczny Opryszek podszedÅ‚ do pierwowzorów Å›wiadczy chociażby fakt, że każda nowa wersja jest poprzedzona kilkusekundowym oryginalnym wykonaniem czy zapowiedziÄ… z wystÄ™pu. Chwalebna jest również dołączona do wydawnictwa, a zrobiona z pietyzmem książeczka, która przypomina w kilku sÅ‚owach kapele bÄ™dÄ…ce tymi najważniejszymi bohaterami tego wydawnictwa. „Wszystkie te piosenki to nasz powrót do starych dobrych czasów punkowej mÅ‚odoÅ›ci. To nasza fascynacja polskim punk rockiem, która narodziÅ‚a siÄ™ wiele lat temu i trwa w nas do dziÅ›. Utwory jakie wybraliÅ›my, mimo swych lat nie straciÅ‚y na aktualnoÅ›ci. Bo przecież punk wciąż jest żywy, tak jak Å›wiat, który go stworzyÅ‚” – tak Uliczny Opryszek we wspomnianej książeczce opisuje, skÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ pomysÅ‚ na pÅ‚ytÄ™. Jak chwalebnÄ… robotÄ™ wykonaÅ‚ zespół, Å›wiadczy już tylko jeden utwór. ZamykajÄ…cy wspominkowÄ… część albumu kawaÅ‚ek legendarnej formacji Walek Dzedzej Punk Band, która zgodnie jest uważana za pierwszy punkowy zespół w polskiej rzeczywistoÅ›ci. Trzeba byÅ‚o mieć odwagÄ™ wielkoÅ›ci byczych jaj, by w 1978 roku nihilistycznie zaÅ›piewać „Nie jestem maÅ‚y, nie jestem mÄ…dry, nie jestem gÅ‚upi, nie jestem w ZMS-ie, nie jestem w KOR-ze, nie jestem w partii, nie jestem kurwa niczym”. Walek, który dla mÅ‚odszej generacji punkowej braci byÅ‚ niczym statek-widmo, o którym siÄ™ opowiada, ale którego nikt nie widziaÅ‚, zmarÅ‚ w 2006 roku i nie mógÅ‚by marzyć o lepszym hoÅ‚dzie dla jego postaci. Utwory tak znanych formacji jak Post Regiment czy Ramzes & The Hooligans uzupeÅ‚niajÄ… kawaÅ‚ki tych zapomnianych jak chociażby Mamusiu Ratuj czy Gruba Berta. RozstrzaÅ‚ na 20 kapel daje zajebisty efekt, bo sÅ‚uchacz dostaÅ‚ do rÄ™ki prawdziwy przeglÄ…d przez tematykÄ™ podejmowanÄ… w punkowej twórczoÅ›ci. Od zjadliwej ironii w wykonaniu Detonatora BN wobec siermiężnoÅ›ci codziennego dnia („Wszystko wokoÅ‚o jest dziÅ› piÄ™kne, miasta, fabryki, caÅ‚y kraj. RosnÄ… wokoÅ‚o piÄ™kne domy, sklepy pÄ™kajÄ… w szwach. KtoÅ› ogÅ‚asza w polskim radiu, mamy dziÅ› w kraju boski raj”), przez pokoleniowe hymny jak Nocnych Szczurów Å›piewajÄ…cych o potrzebie zjednoczenia Å›rodowiska („BÄ…dźmy zawsze wszyscy razem, tak jak teraz tu stoimy. Niechaj zabrzmi teraz chór. Mych przyjaciół wielki mur. BÄ…dźmy razem!) po punk rozumiany od tej zabawowej strony jak w przypadku grupy Borygo („Kiedy budzÄ™ rano siÄ™, oi!, oi!. MyÅ›lÄ™, że nie bÄ™dzie źle, oi!, oi! Ty masz grosik, ja mam dwa, oi!, oi! Kumpel też coÅ› w kieszeni ma…). CaÅ‚ość doskonale uzupeÅ‚nia pięć bonusowych kawaÅ‚ków samego Ulicznego Opryszka. Jeden dedykowany brunatnemu gównu zatytuÅ‚owany wprost „Zapierdol faszystowskich morderców”, drugi „Praca” – kapitalistycznym Å›winiom-wyzyskiwaczom, trzeci „Butapren” – tym punkowcom, którzy swojÄ… ideologiÄ™ zamienili na rozmóżdżanie mózgu, czwarty „Do szeregu chuju” – wojskowym, no i piÄ…ty – ten najważniejszy, na melodiÄ™ przeboju z lat 80. ubiegÅ‚ego stulecia „Forever Young” – „Na zawsze punk” prawdziwym niepokornym. Tym, którzy stracili wÅ‚osy i irokeza już nie zapuszczÄ…, ale nie stracili tego co najważniejsze, czyli wiary w niezależne myÅ›lenie. I siedzÄ… zatrudnieni w jakiejÅ› korporacji, ale zdajÄ… sobie sprawÄ™, że to życiowa konieczność i sÄ… w stanie naszczać szefowi do kawy, a nie lizać go po dupie. Albo zmieniajÄ… pieluchy dzieciakowi, co kiedyÅ› uważali za szczyt znienawidzonego mieszczaÅ„stwa, ale wiedzÄ…, że od tego siÄ™ nie ucieknie, za to ważne jest, by maluchowi wpajać, że srać na życie trzeba z sensem. „Na zawsze punk, taki chcÄ™ być, na zawsze punk. JeÅ›li myÅ›lisz, że to tylko sÅ‚owa, to odejdź stÄ…d” – Å›piewa Uliczny Opryszek. Ja zostajÄ™, nie tylko ze wzglÄ™du na wspomnienia.
|
|
|