WYWIAD ZOSTAŁ PRZEPROWADZONY POD KONIEC ROKU 2001
DLA ZINA "KOGUCIK" (NIGDY JEDNAK NIE ZOSTAŁ
OPUBLIKOWANY).
Grzywa - Uliczny Opryszek funkcjonuje
na scenie już doÅ›ć długo, powiedzcie o waszych poczÄ…tkach,
założeniach jako kapelka. Jak to wszystko
wyglÄ…dało?
Uliczny Opryszek - Na poczÄ…tku był chaos.
Kapele założyłem z kumplami z klasy szkoły zawodowej było to jakoÅ›
pod koniec 1991 roku... Próby odbywały się w Domu Kultury. Często
chodziło się grać punk rocka zamiast się uczyć. Na przeciwko naszej
kanciapy znajdowała się szkoła Å›rednia , kiedy latem darliÅ›my ryje
przy otwartych oknach, szkoła zamykała je na trzy spusty. Nie było
Ľle. Składy się często zmieniały, ale w pierwszym okresie
działalnoÅ›ci powstało trochę "hitów" które z przyjemnoÅ›ciÄ… gramy do
dziÅ›.
Cinek - Co w ogóle teraz porabiacie (nie tylko
na płaszczyĽnie muzycznej) bo przyznam szczerze ze straciłem was z
oczu jakieÅ› 3 lata temu? Jak w ogóle się ma brygada
Opryszka.
Uliczny Opryszek - Dopiero niedawno kapela
zaczęła grać w miarę regularnie. Cały czas od 1991 roku do 2001
zespół więcej nie istniał niż odwrotnie. Bardzo często zmieniały się
składy, dlatego tak opornie to wszystko szło. Na dobre znów
powrócilismy w 2000 roku. Najpierw pod nazwą BUDKA SNAJPERA aby
powrócić do sprawdzonej ULICZNY OPRYSZEK no może bez przyrostka oj.
W tej chwili skład jest 3 osobowy, nic się nie zmieniło dalej gram
na perkusji i muszę spiewać. (trochę to meczÄ…ce ale co mam zrobić),
na gitarze gra MISIU - też gra w kapeli Piwniczne Odpady, na basie
walczy DŁUGI grał też kiedyÅ› w Piwnicznych Opadach. A co porabiamy?
No coż ja (BUNT) na co dzień pracuje jako stróĽ oraz obecnie
studiuje politologię na III roku. a poza tym ostro interesuje się
muzyką punk i w ogóle uwielbiam w tym siedziec. Misiu - oprócz gry w
innej kapeli punkowej obecnie gdzieÅ› tam dorabia marne grosze, Długi
- niedawno go zwolnili z roboty czyli jest bezrobotny. Po prostu
samożycie.
Cinek - Powiedzcie mi jak zapatrujecie się
na transformacje systemowa w Polsce pocztÄ…ktu lat 90 tych. SłuchajÄ…c
tego co Å›piewaliÅ›cie można wnioskować ze, nie jesteÅ›cie zachwyceni
tym co po tych -około- 10 latach powstało... Ciekawi mnie wasze
spojrzenie na to dziesięciolecie...
Uliczny Opryszek -
No cóż mogę wypowiadać się tylko za siebie. Według mnie to wielka
porażka. Uważam ze wiele rzeczy zostało zmarnowanych. 10 lat
stracono bezpowrotnie na bezsensowne spory, kłÃ³tnie, podziały na
robotników i inteligencje. Poza tym 10 lat od przewrotu zupełnie
odmieniło spojrzenie ludzi na wiele spraw np. Stan Wojenny czy
Wydarzenia Sierpniowe już dziÅ› nie sÄ… tak odbierane jak kiedyÅ›.
Nawet takie filmy Wajdy jak "Człowiek z Żelaza" straciły na
popularnoÅ›ci. Wszystko to możemy zawdzięczać przede wszytskim
ludziom którzy mieli coÅ› zmienić, którzy obiecywali drugÄ… Japonie.
Trudno jednak cos zrobić kiedy do władzy doszła ekipa która za
bardzo nie wiedziała o co chodzi. Najważniejsze było to kto był
internowany i jak wysoko był w strukturach opozycji. Nie było ważne
czy jesteÅ› fachowcem czy nie, byłeÅ› w więzieniu, robiłeÅ› strajki,
więc dostajesz stołek. Koledzy jednych dali władze innym i każdy był
zadowolony. Kradli wszyscy - mowa tu oczywiÅ›cie cały czas o ruchu
Solidarności. Postkomuniści jak wiadomo nie deklarowali przez te 10
lat wielkich zmian, więc gdy rzÄ…dzili nic za bardzo nie robili, poza
tym że sÄ… dziÅ› bardziej zamożni niż w czasach realnego
socjalizmu.
Cinek - A korzystajÄ…c z tego wÄ…tku jeszcze
to jak myślicie do czego doprowadzi utrata pewnego rodzaju zaufanie
społecznego którym zostali obdarzeni "reformatorzy" socjalizmu ,
może doprowadzić w przyszłoÅ›ci do jakichkolwiek pozytywnych zmian
czy może znelezlismy się w swoistym impasie
społecznym?
Uliczny Opryszek - Możemy dziękować
ludziom z pod znaku ogólnie pojętej SolidarnoÅ›ci ze teraz w sejmie o
naszych sprawach decydujÄ… faszystowska Liga Polskich Rodzin lub nie
mniej faszystowski Lepper. Åšmieszne jest to ze dziÅ› jedynÄ…
alternatywÄ… sÄ… postkomuniÅ›ci , według mnie nie ma dziÅ› innych ludzi
którzy mogÄ… choć trochę "normalnie" rzÄ…dzić, poza tym swój program
majÄ… w miarę "ludzki". To paradoks historii że ludzie z pod znaku
PZPR wprowadzÄ… nas być może do Unii Europejskiej. Tak Tak pożyjemy
zobaczymy co przyniesie nam czas. No chyba że w miedzy czasie
Andrzej Lepper zrobi revolte a wtedy tylko przyjdzie nam spierdalać
gdzieś daleko stąd. A reformatorzy "socjalizmu" niech wrócą do hut,
kopalni czy stoczni bo tam jest ich miejsce.
Grzywa -
Spróbujcie powiedzieć cos więcej o festiwalu w Jarocinie, jak
wspominacie tamte czasy? Spróbujcie również sprecyzować jakÄ… role na
tej imprezie odegrał Punk...
Uliczny Opryszek - Byłem
na festiwalu tylko raz - na ostatnim czyli w 1994 roku i wspominam
go bardzo różnie. Z jednej strony mam w domu setki nagrań z
festiwalu i słuchajÄ…c tego mogę stwierdzić że była to super impreza
szczególnie lata 83-87 kapele typu Dezerter, Siekiera, Karcer,
Moskwa, mówiÄ… same za siebie. Jarocin był zawsze festiwalem punkowym
bez względu na to że grało się tam bluesa, reggae czy heavy metal. -
co do tego to nie ma wątpliwości. Drugą rzeczą jest to kto
organizował festiwal? Robiła to władza która była uznawana przez
wszystkich za złÄ…. Ale jakby nie patrzeć dawała się wykrzyczeć i
dawała ludziom kilka dni wolnoÅ›ci, wcale nie wyciÄ…gajÄ…c od nich kupy
szmalu. DziÅ› jest niestety zupełnie odwrotnie, imprez nie ma a jak
już sÄ… to każÄ… sobie słono płacić. Czyli wniosek. - nie można mówić
ze festiwal był zły tylko dlatego że organizowało go państwo.
Trzecia sprawa to ludzie. Zawsze było z tym różnie, jak w każdym
stadzie były czarne owce. Dla mnie kurestwem niewÄ…tpliwym było
wÄ…chanie kleju. Pamiętam jak w 1994 roku przyjechałem z festiwalu i
byłem załamany. Niedługo potem powstał kawałek Ulicznego BUTAPREN
"Widziałem Cię w parku w Jarocinie , pomyÅ›lełem ze jesteÅ›
głupcem..." Chodzi oczywiÅ›cie o kolesi którzy ciÄ…gli kleje,
rozpuszczalniki itd. Naprawdę wstyd mi było za takich goÅ›ci. Być
może w latach 80-tych było tego mniej. Ogólnie Jarocin mógłby
istnieć dalej, pewnie wiele kapel chciało by tam zagrać. Wielu ludzi
by tez chciało przyjechać aby przeżyć "kilka dni wolnoÅ›ci" której
niestety w brew pozorom nie mamy za dużo na codzień.
Cinek - Jak z perspektywy czasu oceniacie kondycje
nazwijmy to kultury niezależnej w Polsce (mam na myÅ›li ogol zjawiska
- szeroko pojęta sztukę, wszelka alternatywa polityczna i społeczna
itd.)Bo jednak minęło kilka lat od czasu gdy istnieliÅ›cie, przez
które działo się trochę rzeczy.
Uliczny Opryszek -
Trudno powiedzieć o całej kulturze niezależnej. Bardziej zawsze
interesowała mnie kultura zwiÄ…zana z muzyka czyli tzw. Scena
niezależna. I tutaj można powiedzieć jedno - że często zmieniajÄ… się
trendy, wciÄ…ż szuka się czegoÅ› nowego (przeważnie to co nowe
przychodzi z zagranicy) ludzie zmieniÄ… uniformy, poglÄ…dy itd. - i to
jest największy bezsens. Były mody na hc, ska,crust, anarcho punk
teraz wyraĽnie widać wraca się do korzeni czyli punk 77 czy oi.Co
będzie następne.? JeÅ›li chodzi natomiast o wydawanie zinów to jest
tego napewno dużo choć mniej niż np. na poczatku lat 90-tych ale to
jest ok. bo przetrwały te które chciały przetrwać i nie panuje moda
na wydawanie zinów a to duży plus.
Grzywa - Piotrze,
grałeÅ› również w NAUCE O GÓWNIE i ROBOTNIKU powiedz coÅ› więcej o
tych projektach...
Uliczny Opryszek - Tak dużo można
było by o tym pisać. Nauka o Gównie to kapela którÄ… założyłem
wspólnie z bratem Mariuszem trochę czasu temu. Zespół przez jednych
uważany jest za legendę przez innych za band punko polo. Kapela
sprzedała ok. 20-30 tysięcy kaset i naprawdę była znana w całej
Polsce. Były występy w Jarocinie, kilka razy także w telewizji. Było
OK. ROBOTNIK był projektem po rozpadzie NOG , spotykaliÅ›my się na
próbach i tak sobie bzdękalismy, po pewnym czasie okazało się ze
może wyjÅ›ć z tego całkiem fajny materiał. Więc postanowiliÅ›my wejÅ›ć
do studia. Niedługo potem ukazała się kaseta "CiÄ…gle tyle krwi..."
która została przyjęta bardzo dobrze przez wszelkie maÅ›ci
"niezależniaków" .Udało nam się nawet zagrać koncert w Berlinie na
KOPI SQUAT (koncertów w Niemczech miało być kilka, niestety bariera
językowa nie pozwoliła nam więcej nic zrobić a szkoda). Kaseta nasza
poszła w Å›wiat, w USA w wytwórni BEER RECORDS udało nam się wydać 1
utwór na CD z kapelami z USA, Nowej Zelandii, Szwecji i Anglii. Wiem
ze nasze kasety krÄ…żyły po dystrybucjach np. we Francji czy Rosji.
Kapela była fajna, były nadzieje ale wszystko się skończyło, gdy
nasze drogi z bratem się rozeszły. PóĽniej wiele złych rzeczy
napisał na mój temat w swojej "Gazecie punkowej" ale to jego sprawa.
Ja mam swoje wersje na wiele zdarzeń i nie będę się tłumaczyć bo
szkoda czasu na tÄ… całÄ… żenadę.
Cinek - Możecie
rozwinÄ…ć temat jak do was trafił saksofon (bodajże to saksofon jak
się mylę - wybaczcie)?Uważam ze ożywiło znacznie to wasza muzykę,
jednocześnie nie wpadając w pewien schemat - swój charakter
zachowaliście.
Uliczny Opryszek - Saxofon do kapeli
trafił po nagraniu kasety "Młodzież punkowa 2 1/2 " ale przed
wydaniem postaraliÅ›my się zrobić dogrywki (podobnie jak Włochaty z
pierwszÄ… płytÄ…) jak to wyszło myÅ›lę ze się spodobało. A czy
wypadliÅ›my ze schematu? No cóż zawsze siedziałem w takich kapelach
które posiadały dodatkowe instrumenty choćby Dzieci Kapitana Klossa,
Detonator BN, Acapulco czy ostatnio spodobała mi się grupa Leniwiec.
Szkoda tylko że koleÅ› na saxie nie był odpowiedni bo moglibyÅ›my
zrobić coÅ› więcej a tak wszystko skończyło się na jednej
kasecie.
Cinek - Czemu właÅ›nie "Super Grzechu"
Skawiński a nie na przykład "Super Robert" Gawlinski? Ciekaw jestem
powodów dla których (zresztą bardzo trafnie) zaszydziliście z super
Grzecha?
Uliczny Opryszek - A więc dlatego nie np.
Gawliński bo jest kolesiem z przeszłoÅ›ciÄ… kiedyÅ› grał w takiej super
nowofalowej kapeli Madame. Ale tak poważnie . Utwór jest o Grzesiu
dlatego żę wkurzajÄ… nas takie gwiazdy które potrafiÄ… dostosowywać
się do zapotrzebowań na rynku fonograficznym. Czyli kiedyÅ›" Kombi"
teraz metalowa O.N.A Poza tym słyszeliÅ›my że to niezły "karierowicz"
i wielka gwiazda. Ale spoko równie chętnie zaÅ›piewamy kawałek np.
super Piasek, super Krzysiu (Krawczyk), czy super Pawełek (Kukiz
-zeszmacona gwiazda punk rocka)
Grzywa - Pytanie
bardzo często spotykane, czym dla was jest Punk?
Uliczny
Opryszek - Nie wiem jak dla innych ludzi z zespołu, dla mnie to
sposób na życie. Definicji punk jest tyle ile jest punków na Å›wiecie
i każda pewnie jest inna. Dla jednych punk to kiranie i picie jaboli
dla drugich uniform, dla trzecich słuchanie muzyki. Dlatego każdy z
nas ma jakieÅ› swoje wyobrażenie. Na pewno dużo słucham muzy z
szeroko rozumianego nurtu punk. I to jest chyba najważniejsze. Ubiór
mnie raczej tak bardzo nie interesuje, a z ideologii wybieram to co
mi pasuje i to co uważam za słuszne.
Grzywa - Jak się
ma Punk w Nowym TomyÅ›lu obecnie, a jak się miał
dawniej?
Uliczny Opryszek - Punk w Nowym Tomyślu
zawsze miał się cienko i tak chyba jest do dziÅ›. Pierwsza kapela
punk powstała w latach 85-86 nazywała się THE NUTERS grywał w niej
basista który póĽniej zasilił Naukę o Gównie. Prekursorzy z Nowego
TomyÅ›la zagrali kilka koncertów i raczej na tym się wszystko
skończyło. PóĽniej był band o nazwie BZZDEAD i soft punkowa
MANUFAKTURA w której miałem przyjemnoÅ›ć grać jakiÅ› czas. Potem
powstała NAUKA O GÓWNIE następnie OPRYSZEK w międzyczasie ROBOTNIK
no i potem kolesie z naszego miasta założyli PIWNICZNE ODPADY -
gitarzysta gra obecnie z nami. Punków czy ludzi którzy by cokolwiek
robili było naprawdę bardzo mało. Jedynym Å›rodowiskiem gdzie coÅ›
ruszyło byli ludzie zwiÄ…zani z kapelÄ… Nauka o Gównie .(Punkowe
wydawnictwo GRS TAPES czy zin Dupa Jasiuu).
Cinek -
Czy możecie powiedzieć jakie macie zdanie i podejÅ›cie do zjawiska
antyglobalizacji.Celowo mówię ANTYglobalizacji bo interesuje mnie
wasze zdanie na temat dylematów właÅ›nie tego zjawiska (nie
globalizacji) mam na myÅ›li np. spory pomiędzy "violence" i
"non-violence" na antyszczytach, a także czy zgodzicie się z opinia
głoszonÄ… przez niektórych, iż obecne sprzeciwy antyglobalizacyjne sÄ…
takim cyklicznie powtarzajÄ…cym się "ujÅ›ciem" agresji i sprzeciwu
przeciwko zastanemu porzÄ…dkowi jak to miało miejsce w roku 1969 w
zachodniej europie czy 1970 i 81 w Polsce, i ze niczego
konstruktywnego one nie przyniosÄ….
Uliczny Opryszek -
OsobiÅ›cie uważam sam protest Antyglobalistów za słuszny, zawsze
trzeba pokazać tym najbogatszym że nie sÄ… sami na Å›wiecie i ze nie
wszystko im wolno. Tyle że czy te protesty coÅ› zmieniajÄ…? JeÅ›li
protestować to jak - pokojowo? Czy bardziej radykalnie? To trudna
pytanie. Moim zdaniem ludzie na demonstracjach powinni postępować
tak jak postepuje się z nimi. Tzn. jeÅ›li policja bije to my tez
bijemy, jeśli oni z nami pokojowo to my tez. Problem jednak tkwi w
tym ze ruch Antyglobalistów nie jest ruchem spójnym, często razem w
manifestacji idÄ… zupełnie sobie czasem wrogo nastawione frakcje. To
wszystko rodzi nieporozumienia, okazuje się ze jedni przyjechali na
manifestacje sobie pokrzyczeć inni podkładać bomby. Robi się wtedy
straszny chaos, nie wiedzÄ…c tak naprawdę o co w tym wszystkim
chodzi. A czy to podobne manifestacje jak w 68 roku na zachodzie?
MyÅ›lę ze w pewnym sensie tak. Pewnie jest to szczere choć nie do
końca. Uważam że po częÅ›ci ludzie Ci robiÄ… to też trochę z nudów. Bo
to dziwne że o najbiedniejszych troszczÄ… się ludzie którzy przecież
w życiu nie maja tak Ľle. WiększoÅ›ć z nich mieszkajÄ…c w Europie
Zachodniej ma w swoich państwach zapewnione minimum socjalne, stać
ich na naukę i na chyba w miarę normalne życie. Państwo pozwala im w
pewnym sensie na wszelkie manifestacje. WiększoÅ›ć z nich to ludzie
wykształceni, często tez utrzymywani przez zamożnych rodziców. A
wiadomo dzieciaki gdzieÅ› muszÄ… swojÄ… agresje wyładować. MogÄ… jechać
na Love Parade, mogÄ… też jechać na protesty Antyglobalistów. I
niestety jest to zgoła odmienny bunt porównujÄ…c ich choćby z młodymi
Palestyńczykami w Autonomii dla których przyszłoÅ›ć naprawdę nie
istnieje.
Cinek - I znów nawiÄ…że do waszych tekstów...
Jak uważacie czy dziÅ› w teatrze życia ktokolwiek napisze dobra
sztukę z której widzowie byliby zadowoleni, kasa teatru nie byłaby
pusta i a ludzie przestali mniec to gdzieÅ›?
Uliczny
Opryszek - Wiemy wszyscy jaka jest sytuacja. Możemy jedynie
wierzyć że małymi kroczkami Polska może iÅ›ć do przodu, lub pozostaje
wierzyć ze nie będzie gorzej. Drugiej Japonii nie będzie na pewno.
OsobiÅ›cie uważam że kraj nasz powinien największy nakład sił kłaÅ›ć
na edukacje, to jest długa inwestycja, ale może przynieÅ›ć efekty. TÄ…
drogÄ… poszły choćby kraje Skandynawii i dziÅ› należÄ… do najbardziej
"ustabilizowanych" państw Å›wiata. Kiedy ludzie sÄ… bardziej Å›wiatli
sÄ… bardziej chętnie aby decydować o swoim życiu, tworzy się
społeczeństwo obywatelskie a to powoduje ze mamy jakiÅ› wpływ na
życie polityczne. I naprawdę nie musimy wtedy głosować na Leppera,
Florka czy Gierdycha. To ze jest tak Ľle nie jest tylko wina
polityków, winę ponosimy my wszyscy. Musi zmienić się mentalnoÅ›ć
ludzi , muszÄ… przestać kraÅ›ć i oszukiwać wszyscy a nie tylko Ci na
górze. Kiedy ograniczymy korupcje i zaczniemy naprawdę przestrzegać
prawo nie będzie potrzeby np. zaostrzać kodeksów karnych tak jak ma
to miejsce dziÅ›. Wiele rzeczy naprawdę można
zmienić.
Cinek - Czy zgodzicie się z opinia ze
trwajÄ…ca właÅ›nie wojna w Afganistanie doprowadzi do pokonania
terroryzmu i wszechobecnego zla?A może uważacie iz jest to taka sama
masakra jak ta z 11 września tylko inna strona trzyma karabin jak
się zapatrujecie na ta sytuacje? Czyzby to szła armia kolejnego
skurwysyna?
Uliczny Opryszek - Oczywiście skurwysynem
jest tak samo Bush jak i Osama ben laden. Nie ma jednak wątpliwości
ze to co stało się 11 wrzeÅ›nia to straszna tragedia. I nie jest
ważne kim byli Ci ludzie którzy zginęli czy byli to wielcy
biznesmeni czy sprzÄ…taczki. Z drugiej jednak strony wszelkie
bombardowania Afganistanu i niszczenie wszystkiego co tam jeszcze
istnieje to tez wielkie skurwysyństwo. Pozostaje jedynie pytanie czy
można było zachować się inaczej? Terroryzmu nie pokona się karabinem
i bombardowaniami wiedzÄ… o tym Hiszpanie walczÄ…c z ETA czy Anglicy
toczÄ…c wojnę już dziesiÄ…tki lat z IRA. Na pewno bardzo ważnÄ… sprawÄ…
nad którÄ… trzeba się zastanowić jest przyczyna powstawania wszelkiej
maÅ›ci terroryzmu. Amerykanie powinni cofnÄ…ć się wstecz, zwrócić
uwagę na własnÄ… politykę zagranicznÄ… i choćby przyznać się "tak
robiliÅ›my czasem wielkie skurwysyństwo". Jednak widać że 11 wrzeÅ›nia
nie za dużo ich nauczył, nadal uważajÄ… się za "Strażnika MoralnoÅ›ci"
i jedynego Wielkiego Brata w tym zasranym świecie. Jeszcze z innej
strony terror Talibów W Afganistanie to też skurwysyństwo, i teraz
po inwazji Amerykanów fajnie popatrzeć na ludzi którzy wsłuchujÄ… się
w normalna muzykę której im wczeÅ›niej nie można było słuchać. Miło
popatrzeć na mężczyzn golÄ…cych z ogromnÄ… ulgÄ… swoje wielkie brody,
no i oczywiÅ›cie na kobiety które pewnie choć troche czujÄ… się
lepiej. To sÄ… na pewno plusy tej wojny. Temat ten jest naprawdę
złożony i trudny. Nic nie jest czarne i białe.
Cinek -
W waszych tekstach da się zauważyć ze bliska jest wam tematyka
robotnicza. JednoczeÅ›nie ostro i zdecydowanie przeciwstawiacie się
komunizmowi teraz nasuwa mi się pytanko. Z czego wywodzi się
zainteresowanie właÅ›nie ta grupa spoleczna?Czy jest to może wpływ
ulicznego i robotniczego wpływu waszego otoczenia czy może
anarchizującego podejścia do spraw robotniczych i tej
tematyki?Osobiscie mam wrażenie ze to swoista mieszanka obu tych
rzeczy ale mogę się całkowicie mylić w mojej
ocenie...
Uliczny Opryszek - Trzeba przyznać ze nasze
teksty zawsze były przesiÄ…knięte tematykÄ… robotniczÄ…. Już w NOG nasz
hicior "Janek WiÅ›niewski padł" był utworem w którym składaliÅ›my hołd
- robotnikom a nie SolidarnoÅ›ci. PóĽniej powstał kawałek "Praca"
Ulicznego czyli o tym że "jesteÅ› szarym biednym robotnikiem ciÄ…głe
oszukiwanym". Wpływ wynikał chyba najbardziej z naszej przeszłoÅ›ci
(mojej i brata), nasz ojciec był robotnikiem, my także byliÅ›my i
jesteÅ›my i czujemy się robotnikami. Czy był tam wpływ
anarchistycznego podejÅ›cia - raczej nie, przyznam się szczerze że
mało znam się na syndykalizmie, choć przekazanie fabryk w ręce
robotników to może nie głupi pomysł. Z tÄ… klasa zawsze kojarzył mi
się szary ciężko pracujÄ…cy człowiek który jest "nicoÅ›ciÄ…"w całym tym
chorym systemie. Słowo "Robotnik" występowało w naszych tekstach
doÅ›ć często, ale nie było nigdy wielkiego zaangażowania jak robili
to np. punkowcy z brytyjskiej grupy Angelic
Upstars.
Grzywa - I znów pytanie do Piotra. Kapele w
których grałeÅ› chyba nie zrzeszyły sobie wielu sympatyków ze sceny
hc/punk, jak myślisz - dlaczego?
Uliczny Opryszek - To
prawda na scenie nie bardzo nas lubili. Jednak nasza muzyka i teksty
były silniejsze od jakiÅ› wÅ›cipskich redaktorów zinów zafascynowanych
moda z zagranicy którzy nie mogli na nas patrzeć. Na koncertach
wcale to nie przeszkadzało, a wiadomo przecież że antyreklama robi
reklamę także były zawsze tłumy ludzi którzy przychodzili specjalnie
na nasze kapele. Do dziÅ› w wielu zakÄ…tkach Polski istniejÄ… ekipy
pukowców przez których nasze kapele są bardzo lubiane. To cieszy.
PowracajÄ…c jeszcze do NOG zespół nie był lubiany na scenie bo za
dużo Å›piewał o alkoholu, a w tamtych czasach nie wypadało tak,
trzeba było być po prostu poprawnym (przynajmniej na łamach pism
niezależnych - rzeczywistoÅ›ć naprawdę była inna)
Cinek
- Paymon w swej kolumnie wysuwa ciekawy wniosek,(niestety ujrzycie
ja dopiero gdy zostanie wydany kogucik #2) mianowicie iz mimo wielu
niewątpliwych minusów ustroju socjalistycznego w Polsce, to jednak
lepiej było z punktu widzenia możliwoÅ›ci sprzętowych dla młodych
zespołÃ³w (osławione mdk'i socjalistyczne) nie najgorzej było z
ogranizacja jakiś imprez lokalnych (tez miejscówki w owych
przybytkach) czy w kwestii cenzury która teraz jest nie mniejsza niż
obecnie (zamieniono jedynie socjalistyczna na aws-chrzescijanskÄ… -
wg Paymona) itp. Jak wy zapatrujecie się na takÄ…
opinie?
Uliczny Opryszek - Oczywiście ze Paymon ma
racje. Trzeba wreszcie zaczÄ…ć mówić bez wstydu że realny socjalizm
nie był tym czym był np. komunizm w ZSRR. Wiele rzeczy w Polsce
naprawdę było OK. Banalny przykład: punk rock- wielkie imprezy
Róbrege, Jarocin gromadziły tysiÄ…ce ludzi, każdy mógł się wyszumieć,
za niewielkie pieniÄ…dze, organizacja także wielu mniejszych imprez,
istnienie mdków które udostępniały sprzet to też wielkie plusy.
Owszem cenzura była - dzisiaj jest podobnie a kto wie czy nie
gorzej. Często "czarni" okazujÄ… się większymi "faszystami" niż byli
nimi ludzie z dawnego ustroju. Także nie popieram tamtego systemu
ale musimy umieć powiedzieć co było dobre a co
złe.
Grzywa - Wasze ulubione piwo? Tak żeby
organizatorzy Waszych koncertów wiedzieli czym Was częstować, no i
powiedzcie na jakich warunkach gracie koncerty?
Uliczny
Opryszek - Nie mamy chyba jako tako ulubionego piwa. Oczywiście
ja pijam przeważnie lokalne browary czyli Lech, 10,5 itd., nie
bardzo wiem co to na to koledzy. Warunki koncertów są bardzo proste
czyli ZWROT KOSZTÓW PODRÓŻY to tyle. Jakby co zawsze możecie
dorzucić jakieÅ› piwko czy żarcie. Ale to
niekoniecznie.
Grzywa - Plany na
przyszłoÅ›ć...
Uliczny Opryszek - W planach mamy
przygotować nowy materiał na długo zapowiadanÄ… kasetkę "Młodzież
Punkowa 33 1/3 (Ostateczna zniewaga). Wydaniem naszej kasety jest
zainteresowany Bezkoc z Pasażera także spoko, bo teraz mamy
motywacje aby zrobić cos fajnego. Inne plany to oczywiÅ›cie granie
koncertów tam gdzie jeszcze nas nie było. A trochę tych miejsc
jeszcze jest. Mocno POZDRAWIAMY wszystkich czytelników KOGUCIKA
więcej grzechów nie pamiętam BUNT
Dzieki za
wywiad.
Grzywa & Cinek
http://www.zine.kogucik.prv.pl/zinekogucik@poczta.onet.pl